Mecz Zwar Warszawa - Mspn Radomiak 2000 2:0 (0:1)

ZWAR Warszawa - MSPN Radomiak 1910 Radom 0:2 (0:1)
Skład wyjściowy:
Kurpik, Nowakowski, Kupidura, Szczodry, Oleksiewicz, Zelga, Wołoszyn, Jenżak, Kaczkowski, Zawadzki, Różowicz
Rezerwa:
Pauliński, Molendowski, Staniszewski, Grzyb, Górka
zmiany (schodzi / wchodzi):
50 min. Kaczkowski / Górka
60 min. Zawadzki / Pauliński
65 min. Nowakowski / Molendowski
65 min. Różowicz / Staniszewski
75 min. Oleksiewicz / Grzyb
Pierwsza połowa była bardzo dobra w wykonaniu naszego zespołu, kontrolowaliśmy grę, częściej byliśmy przy piłce i dobrze rozbijaliśmy ataki rywali. Nie umieliśmy jednak skonstruować groźnych akcji w ofensywie. Mimo dobrej pierwszej połowy zeszliśmy na przerwę z wynikiem 1:0, przeciwnicy pod koniec pierwszej połowy zdobyli bramkę po rzucie wolnym. Dośrodkowanie w światło bramki odbiło sie o słupka i piłka została dobita z bliskiej odległości.
Strzelona bramka uskrzydliła zespół Zwaru, w drugiej połowie ruszyli do przodu. Przez 10 minut drugiej połowy atakowali, jednak nasza obrona grała wyśmienicie i skutecznie broniła naszej bramki.
Druga połowa to była walka w środku pola, mielismy okazję na bramkę, jednak zawodnik Zwaru zagrał piłkę ręką w polu karnym (drugi raz w tym meczu), sędzia nie decydował się na podyktowanie jedenastki.
Mecz roztrzygnął sie w 60 minucie, kiedy kolejny stały fragment gry, rzut rożny, został zamieniony na bramkę przez Warszawiaków. Wbili oni piłkę w pole karne Radomiaka, piłka skakała między zawodnikami, aż w zamieszaniu napastnik Zwaru dobił ją do bramki.
Mecz w Warszawie był kolejnym spotkaniem, w którym nie byliśmy słabszym zespołem, a jednak nie zdobyliśmy punktów. Pozostaje dalsza praca nad grą w ofensywie, która nie jest ostatnio skuteczna. autor Maciej Gos
Komentarze